COP26: zbyt mało mówi się o rolnictwie
Trwa szczyt klimatyczny COP26. Uczestnikami konferencji są Copa i Cogeca, które apelują o zwrócenie większej uwagi na sektor rolniczy, jego rolę i potrzeby.
W ostatni weekend w czasie szczytu klimatycznego COP26 dziesiątki narodów zobowiązały się robić więcej dla ochrony środowiska. Jednak chociaż jednym z kluczowych sektorów, których dotyczą zmiany klimatyczne, jest produkcja żywności, położono stosunkowo mały nacisk na wysłuchanie i włączenie sektora w rozmowy.
Energia przede wszystkim
Czysta energia to hasło, pod którym kryje się największa potrzeba zmian. Energia jest zdecydowanie największym czynnikiem przyczyniającym się do emisji gazów cieplarnianych – stanowi aż 76% całości.
Dlatego też na obecnie trwającym szczycie klimatycznym rozmowy w głównej mierze dotyczyły właśnie produkcji i zużycia energii oraz tego, jak skutecznie zamienić dotychczasowe źródła na nowe, czyste i zrównoważone. Ale czy to jedyne zmartwienie decydentów?
Co z produkcją żywności?
Sektor żywności przyczynia się w mniejszym stopniu do nagrzewania planety. Aktualne badania mówią, że stanowi 35% emisji związanej z działalnością człowieka. Jednak uwzględnia się tutaj nie tylko wyprodukowanie jedzenia, ale również emisję z odpadów – najnowsze dane wskazują, że gdyby odpady żywnościowe (marnowana żywność) były krajem, byłyby trzecim największym emitentem na świecie, zaraz po USA i Chinach!
Ale poza emisją gazów cieplarnianych, którą cały czas starają się obniżać, producenci żywności mają ogromny problem: zmiany klimatyczne. Susze, powodzie i niezliczone kataklizmy są odczuwalne przede wszystkim przez społeczności rolnicze. Regeneracyjne praktyki rolnicze (jak sekwestracja węgla w glebie i odnowa zdegradowanych terenów), rolnictwo zrównoważone – to wszystko jest tylko małym krokiem, którym zapewniłby stabilizację dla klimatu i rolnictwa jednocześnie.
Głos dla sektora rolniczego
Trwający w Glasgow szczyt COP26 – globalna konferencja poświęcona tematowi zobowiązań zapisanych w porozumieniu paryskim, zawartym w czasie COP21, mógłby bardziej skupić się na rolnictwie i leśnictwie, twierdzi Copa i Cogeca, ponieważ, jak twierdzi organizacja, sektor rolny i leśny są kluczowe do tego, aby osiągnąć ambitne cele w zakresie zmian klimatu.
Jak informuje Copa i Cogeca, europejscy rolnicy i organizacje rolnicze już od dawna pracują nad ograniczeniem zmian klimatu, ale potrzebują dodatkowych narzędzi i działań, żeby w pełni wykorzystać swój potencjał.
– Europejscy rolnicy, właściciele lasów i zrzeszające ich spółdzielnie w pierwszej kolejności odczuwają skutki zmian klimatu, w związku z czym podchodzą oni do tego tematu z pełną powagą. Jesteśmy zobowiązani do realizowania i wdrażania porozumienia paryskiego i zapisanych w nim celów, które bez pełnego zaangażowania rolnictwa i leśnictwa nie będą możliwe do osiągnięcia. Żaden inny sektor w Europie nie będzie w stanie w sposób naturalny usunąć emisji z atmosfery. Aby wykorzystać pełny nasz potencjał, potrzebujemy spójnych polityk i wsparcia publicznego - mówiła Christiane Lambert, przewodnicząca Copa.
Rolnictwo rodzinne
Jak zaznacza Copa i Cogeca, unijny model rolnictwa opierający się na zróżnicowanych, małym, rodzinnych gospodarstwach jest jednym z najefektywniejszych systemów rolniczych na świecie. Według organizacji, wydajność tego modelu od 1990 roku wzrosła o 25%, jednocześnie zmniejszając emisję gazów o 20%. To dowód na to, że można osiągnąć wzrost produkcyjności przy braku wzrostu szkodliwości.
Dlatego działacze zaznaczają, jak ważne jest, żeby nie wywierać presji na producentach, a jedynie zachęcać ich na poziomie regionalnym i lokalnym do stosowania zrównoważonych praktyk. Jednocześnie od polityków oczekują, że rolnicy muszą być spokojni o atrakcyjność i konkurencyjność swoich produktów na arenie międzynarodowej. Dotyczy to także sprawiedliwych praktyk handlowych.
Jak twierdzą europejskie organizacje rolnicze, za ograniczeniami w zakresie użytkowania gruntów i produkcji rolnej muszą iść rzeczywiste alternatywy i źródła kompensacji. Sprawiedliwa transformacja jest możliwa przez zachęcenie rolników i ich wspólnot do działania przy pomocy rzeczywistych rozwiązań i lepszej waloryzacji wykonywanej przez nich pracy, informują przedstawiciele Copa i Cogeca.
Dlatego w sumie 45 krajów zobowiązało się do ochrony przyrody, a także skierowania 4 miliardów dolarów na inwestycje sektora publicznego, informuje agencja Reuters. Te środki mają pobudzić innowacje takie jak rozwój upraw odpornych na susze, powodzie i fale upałów, a także inne działania, które mogłyby przynieść korzyści setkom milionów rolników.
al na podst. Copa/Cogeca, Reuters, Food Navigator
fot. ukcop26.org
Aneta Lewandowska
<p>redaktor portalu topagrar.pl, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt</p>
Najważniejsze tematy