Z artykułu dowiesz się
- Ceny nawozów musiały spaść
- Nawozy azotowe najtańsze od roku
- Porównanie cen nawozów w 2022 r. do cen z początku 2023 r.
- Tylko ceny NPK stanęły: kiedy to się zmieni?
Z artykułu dowiesz się
Pomimo embarga na nawozy z Rosji i Białorusi, które nieraz niższymi cenami udowadniały krajowym wytwórcom, że produkować i sprzedawać można jeszcze taniej, polski rynek nie został zamknięty w czterech ścianach. To właśnie import realizowany przez firmy handlowe przyczynił się do obniżek.
Usztywnieni jeszcze parę tygodni temu w swych ofertach, polscy producenci musieli ulec presji wynikającej z omijania ich nawozów przez dystrybutorów i ceny zdecydowanie obniżyli. Spadające ceny gazu ziemnego, na których wcześniej ogromny wzrost się powoływali, dołożyły trzy grosze. Przy stosunkowo ciepłej zimie w Europie i dobrym zaopatrzeniu w gaz, jego ceny spadły ponadsześciokrotnie od ubiegłorocznego szczytu. W holenderskim hubie TTF 13 lutego br. gaz w kontraktach na marzec kosztował 53,5 euro za MWh.
Przy obniżanych cenach nawozów u producentów na całym świecie, byłby to prawdziwy skandal, gdyby ceny w Polsce nie spadły. I tak, chociaż zdecydowanie za wolno, się stało. Producenci nawozów niechęć do obniżek uzasadniali faktem, że gaz może znów podskoczyć, a większość rolników ma już nawozy azotowe na start zabezpieczone. Na start, znaczy nie wszystkie, za resztę też rolnicy musieli zapłacić frycowe? Dobrze, że krajowy handel jest już na tyle mocny, że potrafi sam zorganizować ścieżki zaopatrzenia.
Na razie przychodzi cieszyć się znacznymi obniżkami cen nawozów azotowych. Saletra amonowa 34,4% w cennikach autoryzowanego dystrybutora, kosztując obecnie 2860 zł/t netto, od początku roku potaniała aż o 815 zł/t. U sprzedawców, którzy mają jeszcze stare zapasy zapłacimy nawet 3600 zł/t. Niższe koszty poniosą ci, którzy przestawili się na r.s.m. Ten 32-proc. można obecnie kupić u dystrybutorów za 2490 zł/t netto. Jeszcze bardziej spadły ceny saletrzaku, który w hurcie można nabyć obecnie po 2470 zł/t, jednak ogon starych zapasów u handlowców może prowadzić nawet do ofert po 3400 zł/t netto.
Rekordzistą obniżek jest mocznik, nawóz z domieszką inhibitora ureazy kosztuje 2740 zł/t (a było to jeszcze przed podwyżką o 100 zł/t - przypomnienie autora). Co prawda na rynku znajdziemy także mocznik dochodzący w swych cenach do 3600 zł/t, ale duży napływ taniejącego importowanego mocznika powoduje, że droższe oferty są szybko z rynku wykluczane.
W Zatoce Perskiej z dostawami na lutym br. mocznik kosztuje 375 USD/t. Podczas, gdy jeszcze w grudniu 2022 r. w tym samym miejscu ceny wynosiły 550 USD, a we wrześniu nieco poniżej 700 USD/t. Mamy więc tam spadek prawie o połowę w ciągu niecałego pół roku, a za mocznik z Egiptu trzeba zapłacić nieco ponad 400 USD. W Europie też ceny spadły, w niemieckich portach mocznik obecnie kosztuje 605 euro/t, w porównaniu z 725 euro w styczniu i 780 euro w grudniu.
Ze względu na niski popyt ze strony Indii słabną również ceny fosforanów. W niemieckich portach DAP kosztuje ok. 770 euro/t, czyli o 30 euro mniej niż w grudniu 2022 r. i o 280 euro mniej niż we wrześniu. W Polsce ceny spadają nieznacznie, albo wręcz wcale, bo superfosfat wzbogacony nadal kupimy za 3785–3900 zł/t.
Tanieje za to Korn-Kali, w hurcie nawóz ten sprzedawany jest 2950–3100 zł/t netto, o 50–100 zł/t taniej niż przed miesiącem. NPK jak były drogie, tak w połowie lutego dalej bronią cen ustalonych jeszcze pod koniec ubiegłego roku. Polifoskę 6 nadal kupimy po 4340–4425 zł/t netto, a "ósemka" jest o 40 zł/t droższa.
Nawozy mogą jeszcze tanieć.
– Od początku roku rynki nawozów wykazują do pewnego stopnia nadwyżki podaży, a popyt może nadal się powstrzymywać. Dziś rynek jest znacznie spokojniejszy niż 12 miesięcy temu – uważa Josh Linville, wiceprezes ds. nawozów StoneX. Może w ślad za spadkami cen nawozów azotowych, również i NPK potanieją. A przecież na ich zakup już za chwilę przyjdzie pora.
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy