r e k l a m a
Partnerzy portalu
Strona główna>Artykuły>Prawo>Aktualności>100 mln euro pomocy dla rolników nadal w oczekiwaniu. Węgry cały czas nie spełniły warunku
100 mln euro pomocy dla rolników nadal w oczekiwaniu. Węgry cały czas nie spełniły warunku
29.05.2023autor: Dominika Mulak
Węgierski rząd najwyraźniej ma trudności z dotrzymywaniem umów na szczeblu UE. Wbrew temu, co zostało uzgodnione z Komisją Europejską, rząd w Budapeszcie nadal nie zniósł nielegalnie nałożonych ograniczeń handlowych na dostawy ukraińskich produktów rolnych.
Dopóki tak się nie stanie, władze w Brukseli nie przedłożą państwom członkowskim UE do zatwierdzenia planowanego pakietu pomocowego w wysokości 100 mln euro z rezerwy rolnej dla rolników z Polski, Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii. Według doniesień, Komisja dała to jasno do zrozumienia podczas Specjalnej Komisji Rolnictwa (SCA) 22 maja.
Pomoc obiecana przez Komisję Europejską prawie cztery tygodnie temu jest powiązana z warunkiem „quid pro quo” (coś za coś). A mianowicie, wszystkie ograniczenia importowe nałożone bezprawnie przez zainteresowane państwa członkowskie na Ukrainę miały zostać zniesione. Według dyrektora Dyrekcji Generalnej ds. Rolnictwa (DG AGRI), Pierre'a Bascou, dopiero wtedy cały pakiet zostanie przedłożony Komitetowi Wspólnej Organizacji Rynku (CMO) w celu podjęcia decyzji.
Postawa Węgier odwleka przyznanie pomocy w czasie. Rolnicy we wspomnianych pięciu krajach pilnie czekają na środki z Brukseli, które mają chociaż częściowo zrekompensować im utracone dochody z powodu nadmiernego importu produktów rolnych z Ukrainy.
r e k l a m a
Wyraźne naruszenie unijnego prawa
W przeciwieństwie do Węgier, Polska, Bułgaria i ostatnio Słowacja przestrzegały umowy. Rumunia była jedynym z pięciu krajów UE, który nie zablokował importu produktów rolnych z Ukrainy. W każdym razie tylko Komisja Europejska jest do tego uprawniona. Pod tym względem ograniczenia handlowe nałożone przez kraje Europy Wschodniej stanowiły wyraźne naruszenie unijnego prawa.
Kolejną częścią ogólnego porozumienia jest to, że od 2 maja Komisja zezwoliła tylko na tranzyt przez Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika, podczas gdy w pozostałych państwach członkowskich UE nadal są one dopuszczane do swobodnego obrotu. Całkiem niedawno wywołało to oburzenie 13 unijnych ministrów rolnictwa, którzy w liście do Komisji ostrzegli, że przez tę decyzję rynek wewnętrzny UE zostanie zakłócony.
Tymczasem wiele państw członkowskich ponownie skarży się w SCA na negatywny wpływ ukraińskiego importu produktów rolnych. Ceny są niskie, a magazyny pełne. W związku z tym przedstawiciele kilku krajów wezwali do nałożenia ograniczeń również na import wina, produktów mlecznych, drobiu, owoców i cukru z Ukrainy. Pierre Bascou z DG AGRI wezwał zainteresowane kraje do przedstawienia wiarygodnych danych na temat sytuacji rynkowej.
Oprac. na podstawie AgE
Fot. Envato Elements
Dominika Mulak
<p>redaktor top agrar Polska i portalu topagrar.pl</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a