r e k l a m a
Partnerzy portalu
Deszczu jak na lekarstwo
15.05.2022autor: Janusz Biernacki
Połowa maja to kontynuacja suszy w Polsce. Ostatniej doby jedynie w północno-wschodniej Polsce trochę popadało.
Niestety, rolnicy znacznej części kraju, od kilku tygodni zmagają się z suszą. W tych warunkach szczęśliwcami można nazwać gospodarzy ze wschodu i północnego wschodu oraz południowego pasa Polski. Niemal codziennie otrzymują porcje opadów, chociaż niewielkie, ale dość systematycznie uzupełniane, co pozwala na optymalne wegetowanie roślin (patrz mapa opady; źródło: IMGW).
Minionej doby (14.05, godz. 6:00 do 15.05, godz. 6:00) popadało we wschodniej części woj. pomorskiego, w woj. warmińsko mazurskim, podlaskim i w północno-wschodnich rejonach mazowieckiego. Rekordzistą był warmiński Frombork, gdzie zarejestrowano opad 11,8 mm. W innych przykładowych lokalizacjach odnotowano:
- Wejherowo – 0,8 mm (woj. pomorskie)
- Niezabyszewo – 0,3 mm (woj. pomorskie)
- Gdańsk – 1,0 mm (woj. pomorskie)
- Pasłęk – 0,3 mm (woj. warmińsko-mazurskie)
- Pierzchały – 4,2 mm (woj. warmińsko-mazurskie)
- Lidzbark Warmiński – 2,0 mm (woj. warmińsko-mazurskie)
- Suwałki – 1,5 mm (woj. podlaskie)
- Olecko – 2,6 mm (woj. podlaskie)
- Dębowo – 3,1 mm (woj. podlaskie)
- Myszyniec – 0,8 mm (woj. mazowieckie)
- Ostrołęka – 0,5 mm (woj. mazowieckie)
- Tykocin – 1,2 mm (woj. mazowieckie).
Pokropiło także
Poza strefą opadów, kilka miejscowości w kraju dostąpiły „zaszczytu” pokropienia wodą, są to np.
- Bierutów k. Wrocławia – 0,5 mm
- Wąsosz k. Częstochowy – 0,6 mm
- Brodniki k. Zaniemyśla – 0,2 mm
- Rybotycze k. Przemyśla – 0,4 mm.
Najgorsze jest to, że synoptycy w ciągu kilku najbliższych dni nie przewidują w kraju większych opadów deszczu. Z tego powodu zboża ozime będą redukować przyrost zielonej masy i wielkość kłosów, a rzepak zacznie zrzucać młode wykształcone łuszczyny. Kukurydza i ziemniaki, jak do tej pory korzystnie się rozwijały, lecz bez znaczących opadów i one ograniczą wegetację.
Zróżnicowane stanowiska
W najtrudniejszej sytuacji są obecnie zboża jare i burak, które sieje się płytko i do tej pory nie wykształciły jeszcze głębokiego systemu korzeniowego. Korzystają z ostatnich rezerw wilgoci na głębokości ok. 10 cm (patrz mapa; źródło: IMGW). Jeśli nie spadnie deszcz, to z ich dalszym rozwojem będzie źle.
Na wielu polach widać też mozaikę glebową. Na kwaterach gleb bardzo lekkich lub zbrylonych słabo powschodziły te uprawy. Jeśli spadnie deszcz to uwidoczni się duże zróżnicowanie w fazach rozwoju, co z kolei utrudnia ochronę upraw, gdyż trudniej dopasować pestycyd do fazy roślin uprawnych lub chwastów. Takie obrazki są teraz widoczne na zbożach ozimych (jęczmień, pszenżyto) – część roślin jest wykłoszona, a niektóre fragmenty pola dopiero rozpoczynają tę fazę. Można zatem z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że plony będą niższe.
[bie]
Janusz Biernacki
<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a