r e k l a m a
Partnerzy portalu
Strona główna>Artykuły>Uprawa>Aktualności branżowe>Ardanowski: środków do produkcji nie powinno zabraknąć
Ardanowski: środków do produkcji nie powinno zabraknąć
30.03.2020autor: Jacek Daleszyński
W wywiadzie z ministrem Ardanowskim redaktor naczelny „top agrar Polska” Karol Bujoczek pytał o rynek środków ochrony roślin i nawozów i o dostępność produktów w dobie koronawirusa.
Sezon prac wiosennych się rozkręca i rolnicy potrzebują środków ochrony roślin i nawozów. Do naszej redakcji docierają sygnały i obawy, że może ich tej wiosny brakować. Kwestia ta była jednym z wątków rozmowy z ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim.
– Rynek ten funkcjonuje, producenci wytwarzają środki i nawozy, mają je na magazynach i chcą sprzedawać. Sami rolnicy dla sprawnego zaopatrywania się w środki mogą robić wspólne zakupy. Mogą też na zasadzie zwykłej życzliwości sąsiedzkiej kupić potrzebny towar innemu rolnikowi, by ten nie musiał jechać do sklepu – mówił minister Ardanowski. Dodał, że w tym zakresie resort nie przewiduje żadnej interwencji bo nie ma na chwilę obecną takiej potrzeby.
Obawy jednak o dostępność potrzebnego towaru są, więc być może warto zaplanować, co i w jakiej ilości może być tej wiosny potrzebne i niektóre produkty kupić wcześniej, zanim zapotrzebowanie na nie wzrośnie.
– Obecnie testujemy też i chcemy wprowadzić nową zaprawę do rzepaku od firmy Bayer, która nie będzie miała mankamentów neonikotynoidów. Stopniowo więc będziemy wycofywać jedne rozwiązania i wprowadzać drugie. Te rozwiązania są potrzebne, bo bez ochrony insektycydowej nasion w tym roku mielibyśmy takie nagromadzenie szkodników w glebie, że z rzepaku nic by nie zostało – mówił minister.
Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu z ministrem – wystarczy kliknąć TUTAJ.
jd, fot. Daleszyński
– Rynek ten funkcjonuje, producenci wytwarzają środki i nawozy, mają je na magazynach i chcą sprzedawać. Sami rolnicy dla sprawnego zaopatrywania się w środki mogą robić wspólne zakupy. Mogą też na zasadzie zwykłej życzliwości sąsiedzkiej kupić potrzebny towar innemu rolnikowi, by ten nie musiał jechać do sklepu – mówił minister Ardanowski. Dodał, że w tym zakresie resort nie przewiduje żadnej interwencji bo nie ma na chwilę obecną takiej potrzeby.
Obawy jednak o dostępność potrzebnego towaru są, więc być może warto zaplanować, co i w jakiej ilości może być tej wiosny potrzebne i niektóre produkty kupić wcześniej, zanim zapotrzebowanie na nie wzrośnie.
Myślimy nad nowymi rozwiązaniami
Minister przy okazji dostępności środków do ochrony roślin wspomniał o ważnym zagadnieniu, szczególnie dla producentów rzepaku.– Obecnie testujemy też i chcemy wprowadzić nową zaprawę do rzepaku od firmy Bayer, która nie będzie miała mankamentów neonikotynoidów. Stopniowo więc będziemy wycofywać jedne rozwiązania i wprowadzać drugie. Te rozwiązania są potrzebne, bo bez ochrony insektycydowej nasion w tym roku mielibyśmy takie nagromadzenie szkodników w glebie, że z rzepaku nic by nie zostało – mówił minister.
Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu z ministrem – wystarczy kliknąć TUTAJ.
jd, fot. Daleszyński
Jacek Daleszyński
<p>redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a