Pokazowe rozrzucanie obornika sprzętem Cynkometu
Flagowy model rozrzutnika - N264/1 zaprezentowała firma Cynkomet podczas inauguracyjnego pokazu polowego dla rolników. To nowa forma docierania do klienta i prezentacji maszyn producenta z Czarnej Białostockiej.
- Przygotowujemy się do intensywnego 2020 roku, w którym chcemy dotrzeć do jak najszerszego grona potencjalnych klientów - tak, by mogli oni zapoznać się ze wszystkimi funkcjonalnościami i detalami technicznymi naszych maszyn rolniczych – mówi Mariusz Dąbrowski, prezes Cynkometu. – Dlatego od listopada uruchomiliśmy pokazy polowe. Chcemy, by nasi przyszli klienci, mogli naocznie ocenić jakość wykonania naszych maszyn i samodzielnie je przetestować.
Pilotażowy pokaz w centralnej części Polski, spotkał się z dużym zainteresowaniem gospodarzy. Cynkomet zaprezentował swój najnowszy model rozrzutnika obornika N264/1 o ładowności 14 ton, wyprodukowany w całości w nowym Centrum Badawczo Rozwojowym Technologii Rolniczych w Czarnej Białostockiej.
Na spotkanie przybyło około 30 osób, które wnikliwie przyglądały się pracy maszyny. Ich największe zainteresowanie wzbudził m.in. przenośnik podłogowy i takie szczegóły, jak grubość zastosowanego w nim łańcucha, bezstopniowa regulacja posuwu czy zabezpieczenie przekładni przed przeciążeniem. Wśród nowych rozwiązań wprowadzonych w urządzeniu są ślizgacze listew chroniących płaty podłogi oraz system prowadzenia łańcucha wewnątrz skrzyni. Rolnicy mieli też okazję przyjrzeć się z bliska pracy adaptera poziomego z bębnami rozdrabniającymi i talerzami rozrzucającymi – rozwiązania szczególnie przydatnego przy wywożeniu zarówno obornika, jak i wapna. Pokaz został zorganizowany przy współudziale partnera firmy – Agroma Poznań, oddział w Kutnie. W przyszłym roku Cynkomet planuje kolejne pokazy, przy współpracę swoich dealerów w różnych rejonach Polski.
Ceny maszyn Cynkomet
Cynkomet zdecydował się na udostępnienie cen swoich maszyn na firmowej stronie internetowej. Dzięki temu przyszli klienci będą mogli porównać ceny urządzeń w standardzie i w różnych opcjach wyposażenia.
- Nie chcemy, aby ceny były jakimś tajemniczym tabu, a narzędziem ułatwiającym podjęcie decyzji zakupowej naszym potencjalnym klientom – mówi Mariusz Dąbrowski, prezes Cynkometu. – Dlatego, jako jedni z pierwszych producentów w tej branży, prezentujemy cennik naszych maszyn rolniczych na naszej stronie, zarówno w standardowym wyposażeniu, jak i w dostępnych konfiguracjach, wraz z wszelkimi niezbędnymi danymi do porównania.
Decydując się na taki krok, zarząd spółki wzorował się na praktykach, stosowanych w branży motoryzacyjnej, gdzie wraz z ceną klient otrzymuje pełną informację na temat danych technicznych, wyposażenia standardowego i dodatkowego.
- W cennikach pokazujemy ceny netto, bez rabatów. Aby uzyskać upust, klient musi się zgłosić do jednego z naszych Autoryzowanych Punktów Sprzedaży, które to również można również znaleźć na naszej stronie internetowej – dodaje Mariusz Dąbrowski.
Pierwsza europejska homologacja dla przyczep Cynkometu
Dwa modele przyczep do przewozu balotów - T608/2 i T608/3 – pozytywnie przeszły testy i otrzymały certyfikat, uprawniający Cynkomet do ich sprzedaży na rynkach europejskich. To jeden z elementów proeksportowej strategii firmy.
Homologacja europejska wydawana jest w jednym z państw członkowskich Unii Europejskiej i obowiązuje na terenie całej Unii. Innymi słowy – urządzenie posiadające europejskie świadectwo homologacji można sprzedać i zarejestrować w każdym państwie UE. Aby otrzymać homologację europejską - zgodnie z unijnymi przepisami - przyczepy musiały przejść szereg szczegółowych badań. Wszystkie testy były prowadzone w Centrum Badawczo-Rozwojowym Technologii Rolniczych Cynkometu, które powstało we wrześniu 2018 r. i było współfinansowane z funduszy unijnych.
- Jeszcze 5-6 lat temu byłoby to niemożliwe, ale dzięki aparaturze i maszynom, zakupionym w ramach dofinansowania, dziś jesteśmy na początku drogi do przeprowadzenia homologacji europejskiej wszystkich maszyn rolniczych posiadanych w ofercie – zapowiada Mariusz Dąbrowski. - Do końca roku powinniśmy otrzymać certyfikaty na wszystkie przyczepy rolnicze i część rozrzutników, a do połowy 2020 roku zakończyć proces homologacji pozostałych rozrzutników. To w znaczny sposób zwiększy nasz potencjał sprzedażowy nie tylko na rynkach zachodniej Europy, ale także w takich krajach, jak Czechy, Słowacja, Węgry itp.
Jan Beba
<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.</p>
Najważniejsze tematy